Przejdź do zawartości

Strona:Album zasłużonych Polaków wieku XIX t.1.djvu/532

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
Aleksander Fredro.
* 1793 † 1876.
separator poziomy
D


Do połowy stulecia XVIII komedyopisarstwo polskie przechodziło fazę niemowlęctwa i dziecięctwa swego. Zaczątki komedyi w formie misteryów zwanych dyalogami ukazują się u nas dopiero w XV w., przeniesione z Zachodu. Najpierw dyalogi te, odgrywane pospolicie podczas Bożego narodzenia i Wielkiego tygodnia, nosiły na sobie czysto religijne piętno (zaginiony dziś «Dyalog o ścięciu św. Jana,» «Dyalog dominikański» z XVI w., «Dyalog częstochowski» i t. d.), później atoli, gdy rozpoczęła się w XVI w. walka z reformacyą, przybrały charakter polemiczny, mając na celu wykazanie słuszności zasad danego wyznania i wytknięcie błędów strony przeciwnej («Rozmowy» Wita Korczewskiego, «Komedya o mięsopuście» i t. d.). Obok tego pod wpływem prądów humanistycznych ukazują się przedruki utworów dramatycznych literatury greckiej i rzymskiej i przekłady lub przeróbki dyalogów łacińskich, w zachodniej Europie powstałych, a osnutych na tle podań starożytnych lub biblijnych («Sąd Parysa,» przeróbka z Lochera, «Żywot Józefa» Reja, naśladownictwo Crocusa, i t. d.). Jednocześnie znaczne podniesienie poziomu wykształcenia, opartego na studyach dzieł greckich i rzymskich, daje możność artystycznego rozwoju sztuki dramatycznej w duchu klasycznym; w tym dziale utworów naczelne miejsce zajmuje «Odprawa posłów greckich» Kochanowskiego i «Józef czysty» Szymonowicza. W XVII w. z upadkiem oświaty dramat klasyczny znika i w dalszym ciągu powstają jeno dyalogi bez żadnej wartości artystycznej, odegrywane w szkołach jezuickich, a później i pijarskich. Dopiero w połowie XVIII w, spostrzegamy pierwszy krok naprzód w rozwoju sztuki dramatycznej, uczyniony przez Stanisława Konarskiego i Franciszka Bohomolca. Obaj ci zakonnicy zaznajamiają się ze sztukami pseudoklasycznemi francuskiemi, przerabiają je często w sposób bardzo nieudolny, lub tworzą na ich wzór rzeczy oryginalne, aby zasilić i urozmaicić zbyt ubogi repertuar szkolny. Pierwszym atoli pisarzem, który posiadał niewątpliwie istotny talent komedyopisarski, był Franciszek Zabłocki, Od niego właściwie zaczyna się nowa epoka w rozwoju naszego komedyopisarstwa; zajmuje on w niem zupełnie takie stanowisko, jakie w rozwoju powieści zajął Krasicki. Wszakże Zabłocki wyżyn artystycznych nie dosięgnął jeszcze, jakkolwiek umiał wcielić się w życie społeczeństwa swego i trafnie malować dodatnie, a nadewszystko ujemne rysy ludzi swojego czasu; na wyżynach tych stanął i sztuki swe natchnął żywotnością sceniczną dopiero Aleksander Fredro, który w takim jest mniej więcej stosunku do Zabłockiego, jak w dziejach naszego powieściopisarstwa Kraszewski do Krasickiego, pod względem oczywiście tylko strony artystycznej.

Słusznie nazwany Molierem polskim, Aleksander hr. Fredro, prawnuk znanego w literaturze naszej XVII w. Andrzeja Maksymiliana Fredry, z którego «Przysłowi» brał zawsze dewizy do swych komedyj, urodził się w Suchorowie pod Jarosławiem (w Galicyi) d. 20 czerwca 1793 r. z ojca Jacka i matki Maryanny z hr. Dembińskich. Dziecięce lata spędził w dziedzicznej Fredrów wiosce Beńkowej Wiśni, gdzie ojciec jego, człowiek wprawdzie bez wyższego wykształcenia, ale prawy, uczciwy, energiczny i posiadający umysł «głęboki i logiczny,» gospodarował na roli i kierował przytem założoną przez siebie w Ciśnie fabryką żela-