Strona:Adolf Klęsk - Bolesne strony erotycznego życia kobiety.djvu/61

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

sowywać się do rozmaitych wpływów paczących nieraz ten nasz właściwy ideał duszy i śnić nieraz na jawie coś, co potem w szarem życiu codziennem okazuje się czemś innem!
Łudzą się więc i marzą młode panny o wyśnionym książęciu z bajki a spotkawszy w życiu mężczyznę, który im nieraz jakąś drobnostką wymarzonego bohatera przypomina, zakochowują się w nim bez pamięci, nie badając już dalej jego charakteru, by potem w małżeństwie rychło i gorzko się rozczarować!
Łudzi się też mężczyzna, zbrukany życiem, chcąc widzieć w młodej pannie czystego anioła, który swoją niewinnością i skromnością podniesie go z nizin, w które upadł i opromieni dalsze życie czarem swojej kobiecości.
Łudzi się także rozczarowana żona, że mąż jej powróci do niej i że swoją troskliwością o niego rozpali w nim na nowo wygasłe już uczucie!
Lecz powie ktoś na to: w takim razie cóż właściwie jest rzeczywistością?
Rzeczywistością może być tylko to, co pozbawione jest wszelkich złudzeń, co musi być zawsze jednakie, a nie inne, nie może się zmieniać, lecz trwa ciągle, bez względu na to, czy komu tak czy owak się wydaje. Dla nas, jako dla istot ograniczonych niedokładnemi zmysłami i obdarzonych umysłem na nich wychowanym, rzeczywistość nie istnieje, co najwyżej istnieje tylko większe lub mniejsze prawdopodobieństwo, oparte na liczniejszej lub skąpszej zgodności pewnych faktów z naszemi zdaniami i to większe prawdopodobieństwo uważamy za rzeczywistość.
Widzimy więc z tego, że właściwie złudzenia są treścią naszego życia. Jedne z nich są chwilowe, inne stalsze, a są i takie, których pozbyć się nigdy nie można.
Złudzenie, nawet chwilowe, może dać nieraz więcej szczęścia, jak rzekomy fakt, dlatego też źle robią ci,