Strona:Abramowski-braterstwo-solidarnosc-wspoldzialanie.pdf/143

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

zatem jako biuro pośrednictwa. Albo też związek sam nabywa produkty od właścicieli, lecz pozostawia je do przechowania u nich, zobowiązując do chronienia. Rzadziej zaś bywa, że związki mają swoje własne spichrze i składy.
Najlepszym i najłatwiejszym do opanowania rynkiem zbytu dla związków rolniczych są kooperatywy spożywcze, wiejskie i miejskie. We wszystkich też krajach Zachodu od początku kooperatyzmu rolnego istnieje stała dążność, ażeby między tymi dwoma typami zrzeszeń ekonomicznych nawiązały się stałe i uregulowane stosunki handlowe. W ten sposób pośrednictwo kupieckie zostaje zupełnie wykluczone i cały ogromny rynek, z rolnictwem związany, znaleźć się może w rękach organizacji ludowych, gdy jednocześnie zyski handlowe kierować się będą do wspólnych kas tych organizacji i nagromadzać się jako społeczny, ludowy kapitał. Dla przyspieszenia tej reformy, która sama przez się już zadałaby cios śmiertelny kapitalizmowi, związki rolnicze i kooperatywy spożywcze usiłują wszędzie uregulować swój wzajemny stosunek — jako wytwórców i spożywców — i zamienić go na umowę zorganizowaną i raz na zawsze ustaloną. Umowy takie, zawierane pomiędzy związkami kółek rolniczych a hurtowniami lub poszczególnymi magazynami kooperatyw spożywczych miejskich, dla dostawy zboża, mąki, jaj, mleka, masła, drobiu, jarzyn itd., spotyka się coraz częściej w Szwajcarii, Niemczech, Danii, Belgii i innych krajach i dziś już można znaleźć całe prowincje kraju (jak np. w Danii i Szwajcarii), gdzie kooperatywa rolna i spożywcza zawładnęły całym rynkiem i wyparły zupełnie kupiectwo i przedsiębiorców prywatnych. We Francji zaś, gdzie kooperatywy spożywcze miejskie są słabiej rozwinięte, związki rolników same tworzą takie kooperatywy na prowincji, każdy w swojej okolicy, i w ten sposób organizują rynek dla swoich produktów. Bywa również tak, że związek rolników, nie chcąc obarczać siebie czynnościami specjalnie [typowo] handlowymi, organizuje osobne spółki handlowe, zajmujące się dostawą produktów wiejskich na targi miejskie lub do sklepów kooperatywnych, i wielu kooperatystów uważa takie wyspecjalizowanie za lepsze, gdyż sam związek ma wtedy więcej czasu na roboty kulturalne i oświatę, z rolnictwem związane. Często także bywa, że związki rolnicze zakładają tylko