Przejdź do zawartości

Strona:A propos... 200 pereł humoru.pdf/37

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Pipman pragnie zasięgnąć informacji u Goldkopfa:
— Słuchaj, Goldkopf jaka jest różnica między „nominalnie” i „efektywnie”?
— Hm, jakby ci to wytłumaczyć?.. Naprzykład jeżeli ja powiem do osła: „Pipman”! — to będzie nominalnie, a jeżeli do ciebie powiem: „Osioł”! — to będzie efektywnie.

*

Kilka dni temu zjawił się u mnie jakiś nieznany mi filantrop.
— Proszę pana — zaczął — chciałem pana prosić o pomoc dla pewnej biednej rodziny. Okropna nędza — serce się kraje. Ojciec dawno nie żyje, matka ciężko chora, nie może pracować, sześcioro dzieci nie ma co jeść, a najgorzej jest z mieszkaniem: biedna, schorowana kobieta nie płaci komornego od kilku miesięcy. Lada dzień nastąpi eksmisja. Niech pan pomyśli: chora wdowa z sześciorgiem małych dzieci znajdzie się na bruku! Potrzebna jest pomoc, szybka, radykalna pomoc! Trzeba koniecznie zapłacić za mieszkanie! Chodzi o 240 złotych. Możeby pan się przyczynił?..
Miałem łzy w oczach. Sięgnąłem do kieszeni...
— Naturalnie... z przyjemnością... ale czy mogę wiedzieć, kto pan jest?
Filantrop odrzekł poważnie:
— Ja jestem właścicielem domu, w którym ci biedacy mieszkają.

*

Agent asekuracyjny męczy Seidenkopfa już od dwóch godzin. Seidenkopf nie chce.
— Co mnie pan głowę zawracasz? Po co ja się potrzebuję zabezpieczać? Samochodu nie mam, a w razie tramwaj — to oni muszą płacić.
— Ale panie Seidenkopf, niech pan da mówić... Bierzmy wypadek, że pan upada na ulicy i łamie nogę.