Przejdź do zawartości

Strona:Śpiewnik kościelny czyli pieśni nabożne z melodyjami w kościele katolickim używane (Mioduszewski).djvu/0519

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.


A gdy bydlęta ze świętem ciałem,
W drodze ustają spiekłe upałem:
I tu Bóg łaskaw w pomoc przybywa,
Nowe na drodze źródło dobywa.

Obok Wawrzyńca oraz Szczepana,
Złożono w Rzymie i Floryjana:
A dla zniszczenia pogańskiej trwogi,
W kraj nasz się dostał skarb ten tak drogi.

Lecz któż wyrazi radość doznaną,
Gdy święte kości do nas przysłano:
Naród się cały z króletm zgromadził,
I przez mil siedem ze czcią prowadził.

Zkąd zaufani w twojej obronie,
Prosimy ciebie święty Patronie:
Strzeż nas w pokoju, umacniaj w wierze,
I kto cię wzywa niech pomoc bierze.

Ty kiedy Kraków pożarem płonął,
By całkiem ogień go nie pochłonął,
Pokazałeś się gasząc widocznie,
Czego pamiątka bywa rok rocznie.

Gdy zaraźliwe powietrze trwało,
Za twą przyczyną wkrótce ustało:
A lud do ciebie gdy prośby wznosił,
Pociechę miewał, skutek odnosił.

Sprawże i teraz gdy cię błagamy,
Skutku prośb naszych niech doznawamy;
Ratuj od ognia, strzeż nas w zarazach,
Bądź nam Patronem w wszelkich złych razach.

Lecz nadewszyslko chroń od zarazy
Złych obyczajów, Boga obrazy:
A niech zakwitnie starym zwyczajem,
Pobożność ojców z miłością wzajem.