Przejdź do zawartości

Sonety (Shakespeare, 1922)/CXXXVIII

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor William Shakespeare
Tytuł CXXXVIII
Pochodzenie Sonety
Wydawca Instytut Wydawniczy „Bibljoteka Polska“
Data wyd. 1922
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Jan Kasprowicz
Źródło Skany na Commons
Inne Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
CXXXVIII.

Zaręcza miłość ma, że pełna prawdy,
To ja jej wierzę, chociaż wiem, że kłamie.
Niech sobie myśli, żem dzieckiem jest zawdy,
Które li czystość widzi w świata plamie.
Więc schlebiam sobie, że mnie wciąż ma szczerze,
Acz moja wiosna przeszła, za młodziana;
Jej fałszywemu językowi wierzę:
Podwójnie prawda została zdeptana.
Ale, że kłamie, czemu się nie przyzna,
A ja dlaczego nie mówię, żem stary?
Miłość pozory lubi, zaś starzyzna
Nie chce, gdy kocha, dać swym latom wiary.
Przeto ja kłamię z nią, a ona ze mną
To nam obojgu złudą jest przyjemną.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: William Shakespeare i tłumacza: Jan Kasprowicz.