Duch się zużywa na wstydu ogromy,
Spełniwszy chuć swą; chuć zaś, nim dokona
Swojego czynu, pełna jest oskomy
Krwawej, morderczej; kłamliwa jest ona,
Podstępna, podła. Wstręt wstrząsa twem ciałem,
Ledwieś ją zażył; gonisz ją szalenie,
A dogoniwszy, gardzisz z równym szałem —
Jad, co w szaleństwo przemienia twe tchnienie,
Dzika, gdy ściga, dzika, gdy posiędzie;
Wciekła w pragnieniu i wściekła w nasycie,
Rozkosz ci daje w oczekiwań pędzie,
A gdy się spełni, obmierza ci życie, Wie o tem każdy, lecz nikt nie ucieka Od nieb, w graźń piekła strącających człeka.