Ptaki i drzewa
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Ptaki i drzewa |
Pochodzenie | W słońcu |
Wydawca | Księgarnia św. Wojciecha |
Data wyd. | 1930 |
Druk | Drukarnia św. Wojciecha |
Miejsce wyd. | Poznań |
Źródło | Skany na commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
PTAKI I DRZEWA
Teraz ja będę słuchał, a las niech zaśpiewa...
— Śpiewaj, wilgo, złocista pieśniarko gęstwiny! —
Teraz ja będę słuchał, a las niech zaśpiewa.
— Kuj, dzięciole, spróchniałe drzewa! —
— Gwiżdż, droździe, w koralowym raju jarzębiny! —
Będę słuchał: niech knieja zaśpiewa natchniona.
— Krzycz, krasko, leśna bajko błękitno-zielona! —
— Szczebioczcie, małe ptaszyny! —
Teraz ja będę słuchał, a las niech zaśpiewa...
— Szum, dębie! Graj mi, lipo, pszczołami brzęcząca! —
Teraz ja będę słuchał, a las niech zaśpiewa...
Przemówcie, zielone drzewa!
A gdy przyjdzie południe w złotym ogniu słońca,
zmilkniecie, gdy las cały od żaru omdlewa...
Wówczas ja wam zaśpiewam tak, jak człowiek śpiewa,
co ma w sercu ptaki i drzewa...
![](http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/6/62/PD-icon.svg/20px-PD-icon.svg.png)