Przejdź do zawartości

Prasa i zwierzęta

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Julian Ejsmond
Tytuł Prasa i zwierzęta
Pochodzenie Bajki
Wydawca nakładem autora
Data wyd. 1927
Druk Zakł. Druk. F. Wyszyńskiego i S-ki
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

Prasa i zwierzęta



I

Kochany czytelniku! wierz,
nadejdą czasy,
iż nawet dziki zwierz
korzystać będzie z dobrodziejstwa prasy.

Wilk, lis czy ryś,
niedźwiedź, a nawet zając,
pisma czytając
mędrszym się stanie, niż dziś.

Drapieżny życia tryb
zmieni i będzie czuły
czytując artykuły
sentymentalnych skryb.

Wilk, który dziś się pasie
rżnąc nieszczęśliwe barany,
w ów dzień zaczarowany
poprostu zerżnie je w prasie.


Rudy Mykita, który
gnębi dziś kury, —
przeciwko nim ułoży złośliwe pamflety
do którejkolwiek gazety. —
Niech wie o tem cały kraj:
„Szantaż przy znoszeniu jaj!“.

Do tego postęp zmierza,
po siewie przyjdzie czas żniw.
Już dzisiaj przeczuwam wpływ
prasy na zwierza.



II.

Wilk, gdyby w takiej atmosferze pobył,
w której potępia się owieczek mordowanie,
mordować je przestanie,
kochany panie...
(i weźmie się do kobył?)

Lis, gdyby dożył tego czasu, mimo głodu,
czytając, jak morderstwa kur piętnuje pismak,
plunąłby na ten przysmak
(i wziąłby się do gęsi rodu).


Zmieniłby się drapieżny ryś,
śród puszcz, co urągają zawieruchom,
w dzikiej gęstwinie
gwiżdżący na opinję...

Zmieniłby się niezgrabny Miś
i swym partyjnym druhom
w biedzie —
zapomocą ryku
w dzienniku
oddawałby przysługi niedźwiedzie...

Zmieniłby się i ryś i Miś
i tylko Osioł, tak jak dziś,
wierzyłby ślepo prasie całej
czerwonej, różowej i białej...




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Julian Ejsmond.