Przejdź do zawartości

Pieśni Petrarki/Sonet 101

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Francesco Petrarca
Tytuł Pieśni Petrarki
Wydawca nakładem tłumacza
Data wyd. 1881
Druk Józef Sikorski
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Felicjan Faleński
Źródło Skany na commons
Indeks stron
Sonet 101.

Śpiew tak cudowny ku miłości chwale
Pocznę, aż z piersi Laury mej wytrącę
Przemocą tysiąc westchnień, i tysiące
Żądz w lodowałem sercu jej rozpalę!
Aż ujrzę obraz mój w jej łez krysztale!
Aż niepokojem twarz jej tak zamącę,
Że w jej rumieńcu wybiją gorące
I pełne łaski, acz spóźnione, żale!
Ach! już się ust jej kwiat otwiera świeży
Do słów, któremi wskrzesić jej się zdało
Tego, co patrząc w nią grobowcem chłodnie —
Słowem, od czego pragnąłbym najszczerzej
Żyć krótką chwilę, nim się stanie chwałą
Istnieć wiek długi, by ją uwielbić godnie. —





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Francesco Petrarca i tłumacza: Felicjan Faleński.