Przejdź do zawartości

Pieśń szarej jesieni

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Julian Ejsmond
Tytuł Pieśń życia
Podtytuł IV. Pieśń szarej jesieni
Pochodzenie W słońcu
Wydawca Księgarnia św. Wojciecha
Data wyd. 1930
Druk Drukarnia św. Wojciecha
Miejsce wyd. Poznań
Źródło Skany na commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

IV. Pieśń szarej jesieni



Lecą liście, zwiędłe liście, lecą liście z drzew...
Jakoś dziwnie uroczyście brzmi ptaszęcy śpiew.
Sad jesienne przywdział szaty... Jarzębiny krzew
śród złotego drzew poszycia goreje jak krew ...

Więdną kwiaty, letnie kwiaty, więdną kwiaty już...
Sad jesienne przywdział szaty, zżółkły krzewy róż...
Poczerniały olch korony... Złotym stał się dąb...
Chłodny wicher zmroził nocą białych aster klomb.

Lecą liście, zwiędłe liście, lecą liście z drzew.
Coraz zimniej, coraz smutniej szumi wiatru wiew.
Sad jesienne przywdział szaty, zżółkły krzewy róż
z żalu za ptaszęcą pieśnią, co umilkła już...




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Julian Ejsmond.