Przejdź do zawartości

Paw i Junona

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Jean de La Fontaine
Tytuł Paw i Junona
Pochodzenie Bajki
Księga druga
Wydawca Jan Noskowski
Data wyd. 1876
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Władysław Noskowski
Źródło Skany na Commons
Inne Cała Księga druga
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


BAJKA  XVII.
PAW I JUNONA.

Paw skarżył się Junonie: «Wszechwładna Bogini!
Nakłoń ucho i rozważ moje słuszne żale:
Głos, co mi przypadł w udziale,
Wszystkich mię ptaków pośmiewiskiem czyni;
Czemuż słowik, gdy ziemię noc pokryje głucha,
Tak cudnie śpiewa, że przed jego głosem
Gaj cały milknie i słucha?
— Jak śmiesz nad swoim ubolewać losem?

Z gniewem Junona odpowie;
Czyliż nie nosisz korony na głowie?
Czyliż twej giętkiej szyi nie okala
Pierze wzorzyste i lśniące?
A twój ogon, jak tęcza, jak dyamentów fala,
Czyż nie odbija cudnych barw tysiące?
Zdajesz się posypany kamieńmi drogiemi;
Słowem, równego sobie nie znajdziesz na ziemi.
I ty skargi podnosisz? Niebios wola święta
Równo rozdziela dary pomiędzy zwierzęta:
Sokół otrzymał lekkość; orzeł, ostre szpony;
Szpak, przebiegłość; a słowik, godność króla wiosny.
Każdy ze swego losu jest zadowolony,
Ty jeden tylko sarkasz, bogaczu zazdrosny.
Poskrom chciwość; lub taką zyskasz skarg odpłatę,
Że tę, którą się chełpisz, odbiorę ci szatę.»






PAW I JUNONA.



Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Jean de La Fontaine i tłumacza: Władysław Noskowski.