Przejdź do zawartości

Lunatyk (Pawlikowska-Jasnorzewska, 1924)

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
Tytuł Lunatyk
Pochodzenie Różowa magja
Wydawca Księgarnia H. Altenberga
Data wyd. 1924
Druk Drukarnia Związkowa w Krakowie
Miejsce wyd. Lwów
Ilustrator Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
Źródło Skany na Commons
Inne Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
LUNATYK

Idzie miesiąc przez niebo, o chmury się potyka,
mocno świeci w czarnem bezdrożu —
zaczepił promieniem o twarz lunatyka
śpiącego w srebrzystem łożu.
Lunatyk w śnie się miota obok srebrnej żony,
zrzuca z siebie siwe atłasy,
i wstaje z łoża śpiący i patrzy stęskniony
oczyma z perłowej masy.
Długi promień się zwinął wkoło lunatyka,
ciągnie go mocno pod łokcie —
on zaś, z sennym uśmiechem nieżywego Chińczyka
zakrzywia srebrne paznokcie.
Poczem lunatyk z cieniem, jak dwa koty zwinne,
biały jeden a czarny drugi,
przez sypialnię z balkonu przechodzą na rynnę,
trzymając się srebrnej smugi.
Tymczasem z okna spadły ciche, białe kraty,
a dziwadła wypełniły pokój — —
ktoś otulił brokatem w księżycowe kwiaty
srebrną żonę, leżącą na boku...






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Maria Pawlikowska-Jasnorzewska.