Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor
Jan Kochanowski
Tytuł
Jana Kochanowskiego Dzieła polskie
Podtytuł
wydanie kompletne, opracowane przez Jana Lorentowicza
Wydawca
Tow. Akc. S. Orgelbranda S-ów
Data wyd.
[1919]
Miejsce wyd.
Warszawa
Indeks stron
Jana Kochanowskiego Dzieła polskie. wydanie kompletne, opracowane przez Jana Lorentowicza - Pieśni/Księgi pierwsze/Pieśń XXIV
[48 ] PIEŚŃ XXI V.[1]
Zegar, słyszę, wybija,
Ustąp, melankolija!
[49 ]
Dosyć na dniu ma statek,
Dobrej myśli ostatek.[2]
U Boga każdy błazen,
Choć tu przymówki prazen;[3]
A im się barziej sili,
Tym jeszcze więcej myli.
A ktoby chciał na świecie
Uważyć, co się plecie,
Dziwnie to prawdy blizko,
Że człek Boże igrzysko.
Dygnitarstwa, urzędy,
Wszystko to jawne błędy;[4]
Bo nas równo śmierć sadza,
Ani pomoże władza.
A nad chłopa chciwego
Niemasz nic nędzniejszego,
Bo na drugiego zbiera,
A sam głodem umiera.
Więc, by[5] tacy synowie
Byli, jako ojcowie,
Dawnoby z tej przyczyny
Świat się jął żebraniny.
Lecz temu Bóg poradził,
Bo co jeden zgromadził,
[50 ]
To drugi wnet rozciska,
Niech świata głód nie ściska.
Po śmierci trudno rządzić;
Tyś mógł, ojcze, nie błądzić;
Syn tylko worki zliczy,
W rozumie nie dziedziczy.
Przeto te troski płone
Szatanowi zlecone;
Niech, uprzątnąwszy głowę,[6]
Mkną w skrzynię Fokarowę.[7]
A nam wina przynoście,
Z wina dobra myśl roście.
A frasunek podlany
Taje, by śnieg zagrzany.
↑ pieśń w duchu Horacego.
↑ ostatek należy się wesołości.
↑ wolny od przygany
↑ znikomość.
↑ gdyby.
↑ ustąpiwszy z głowy.
↑ mowa tu zapewne o skrzyni żelaznej na pieniądze, wożonej w r. 1511 przez kupców augsburskich, Fuggerów, którzy na mocy umowy z papieżem Juliuszem II jeździli z jego bulami po Europie i zbierali pieniądze na budowę kościoła św. Piotra. Stryjbowski (księga 23, rozd. 6) nazywa ich Fogarami albo Fokierami .