Przejdź do zawartości

Horacy, stary mój Lafontenie...

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Victor Hugo
Tytuł Horacy, stary mój Lafontenie...
Pochodzenie U poetów
Wydawca Wydawnictwo J. Mortkowicza
Data wyd. 1921
Druk Drukarnia Naukowa Towarzystwa Wydawniczego w Warszawie
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Miriam
Źródło Skany na Commons
Inne Cała część I
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

Horace, et toi, vieux La Fontaine...



Horacy, stary mój Lafontenie,
Wyście mówili: Nadchodzi dzień,
Gdy każde serca słabszem jest drgnienie,
Gdy, jak głos piosnki przez oddalenie,
Miłość zanika, zachodzi w cień.

O wieszcze, miłość śmieje się w duszy,
Kiedy mówicie: „Przeminął szał,
Caliśmy we łzach, czas wszystko kruszy,
W serc naszych zimnych kryje się głuszy
Podagryk biedny, Amor bez strzał.“

Człek wiecznie kocha, moi chłopacy,
Serce się nigdy nie zmienia w głaz!
Tak, stary Janie, tak, mój Horacy,
To, co przemija jak ognik racy,
To ów, gdy jest się kochanym, czas.




VICTOR HUGO. TOUTE LA LYRE. VI, 25.


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Victor Hugo i tłumacza: Zenon Przesmycki.