Dobry wieczór, dziewczę lube,
Przecudna Halino,
Gdzieżeś mi się ty wybrała
Tak późną godziną? Dobry wieczór, do kościoła, Dzisiaj ślub w kościele, Widzisz wianek na mej głowie, Dziś moje wesele.
Ach ja biedny, nieszczęśliwy,
Ja temu nie wierzę;
Tyś mi o tem nie mówiła,
Że cię inny bierze. Alboś mię ty o to pytał, Ani ci się śniło, Tymczasem inny zawitał, Jak odmówić było?
Spojrzyj na mnie, lube dziewczę,
Ja widzę z twych powiek,
Ty mię kochasz, kochasz jeszcze,
Jam szczęśliwy człowiek. A niech ci się o tem nie śni, Ja mam już innego, Żal mi tylko, żem już wcześniej Nie poszła za niego.