Przejdź do zawartości

Do dzieci... (Ejsmond)

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Julian Ejsmond
Tytuł Do dzieci...
Pochodzenie Patrząc na moich synków
Wydawca nakładem Janiny Ejsmond
Data wyd. 1931
Druk Piotr Pyz i S-ka
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


DO DZIECI...


Gdy wierszyki dla Was piszę,
moje słodkie, śliczne cuda,
myślę, czy mi Wasze buzie
zobaczyć się kiedyś uda...

Gdy odbieram od Was listy
takie miłe i kochane,
chciałbym wycałować zato
wszystkie oczki roześmiane...

Chciałbym pieścić te łapiny,
które do mnie napisały,
za każdziutką z tych literek,
a potem za liścik cały...

Lecz nie sposób, skarby moje,
buzi każdej dać dziecinie,
więc pozwólcie, że w książeczce,
zbiorowo dziś to uczynię...




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Julian Ejsmond.