Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Bitwa Konfederatów Barskich pod Żwańcem
[79]BITWA KONFEDERATÓW BARSKICH POD ŻWAŃCEM.
Brzęczy szabla, świszczy kula,
W ogniu Żwaniec, biją z dział;
Pan Puławski to tak hula —
Z Moskalami ucztę dał.
«Ej! używaj w lata młode!»
Jak się bawią! jaki śpiew!
«Za Ojczyznę, za swobodę,
Nieśmy bracia, nieśmy krew!»
Pięćset naszych par tam stało,
Sześcio-tysięczny był gość;
Hulali sobie noc całą;
Lecz Puławskiemu nie dość.
[80]
Jakby piorun w mgnieniu oka,
Przez ich przedziera się broń;
I rzecze: « Polska szeroka —
Chodźcie skakać na jej błoń!»
Częstochowa gdzie? lub Słonim! —
Przez pięć im wiosen co rok,
I dziś wspomina lud o nim,
Jaki wyprawiał im skok.
Teraz sobie odpoczywa.
W Ameryce — — Do tych dób!
O! Ojczyzno nieszczęśliwa.
Nie masz ziemi mu na grób!
Czego wzdychasz Lachu młody,
Mówi Moskal, że twój pan:
Jak Puławski spraw mu gody,
Jak Puławski proś go w tan.
(Antoni Górecki.)
|