Przejdź do zawartości

A jednak wśród tej męki

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Zygmunt Różycki
Tytuł A jednak wśród tej męki
Pochodzenie Wybór poezyi
cykl Szczęście
Wydawca Towarzystwo Akcyjne S. Orgelbranda Synów
Data wyd. 1911
Druk Towarzystwo Akcyjne S. Orgelbranda Synów
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tomik
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


A JEDNAK WŚRÓD TEJ MĘKI.

Oto wszystkie mi złote przygasły purpury,
Przędza marzeń rozpękła, jak nić Aryadny,
Kochanka mi zginęła w pośród fali zdradnej,
Ptak szczęścia pomknął gdzieś w dal złotopióry.

Nademną w górze bezkres ciemny i ponury
Majestat groźnej śmierci rozpostarł bezwładny,
Nie mam znikąd otuchy, ni radości żadnej,
Do snu mnie kolebają potępieńcze chóry.

A jednak wśród tej męki, wpośród tej rozpaczy,
Co się we mnie czarnymi kłębami przewala,
Prześcigając swą grozą męczarnie Tantala,

Mój duch nieraz tak cudne widziadła zobaczy,
Iż, olśniony urokiem tych złotych miraży,
O mękach i cierpieniach stokroć większych marzy.







Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Zygmunt Różycki.