Mikołaja Sępa Szarzyńskiego Poezye/Nagrobek Marcinowi Starzechowskiemu, dziecięciu, jeno XXX. godzin żywemu

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Mikołaj Sęp Szarzyński
Tytuł Nagrobek Marcinowi Starzechowskiemu, dziecięciu, jeno XXX. godzin żywemu
Pochodzenie Mikołaja Sępa Szarzyńskiego Poezye
Wydawca Akademia Umiejętności
Data wyd. 1903
Druk Drukarnia Uniwersytetu Jagiellońskiego pod zarządem J. Filipowskiego
Miejsce wyd. Kraków
Źródło skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
XXVIII.
Nagrobek Marcinowi Starzechowskiemu, dziecięciu, jeno XXX. godzin żywemu.

Raz złotowłosy za żywota mego
Phoebus tor przeszedł wozu nie swojego,
Tak moję witkę skwapliwie przecięła
Skąpa Lachesis i zaraz odjęła
Rodzicom moim z nadzieją wesele,
A mnie za żywot grób dała w kościele.
Równie tak kosą ostrą pracowity
Oracz kwiateczek wonią znamienity,
Nowo rozkwitły, ścina niebaczliwie,
Którego długo czekały teskliwie[1]
Śliczne Dryjady, żądając go sobie

I dla wolności, i czołu k ozdobie;
A on z drugimi na pokosie kwiatki
Leży już zwiędły gwałtem, a nie latki.




  1. Przypis własny Wikiźródeł teskliwie — tęsknie (opracowane na podstawie Słowniczka).





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Mikołaj Sęp Szarzyński.