Związek Szczurów

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Jean de La Fontaine
Tytuł Związek Szczurów
Pochodzenie Bajki
Księga dwunasta
Wydawca Jan Noskowski
Data wyd. 1876
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Władysław Noskowski
Źródło Skany na Commons
Inne Cała Księga dwunasta
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


BAJKA  VIII.
ZWIĄZEK SZCZURÓW.

Na pewną Mysz oddawna szlifował pazury
Srogi Mruczysław, hetman kociej rzeszy.
Myszka, płochliwa z natury
Do Szczura po radę spieszy.
A był to frant wierutny, przytem kawał tchórza;
Lecz wszędzie głosił niecnota,
Że się żadnego nie obawia kota.
Wysłuchawszy skarg Myszy, Jego Wielkość Szczurza:


ZWIĄZEK SZCZURÓW

«Rachuj na mnie, powiada; mam ja pewną władzę
Między braćmi szczurami: wnet wojsko zgromadzę,
I Kota przepędzimy tam, kędy pieprz rośnie.»
Mysz dobrodzieja w łapkę cmoknęła radośnie,
A bohater co prędzej do śpiżarni bieży,
Gdzie liczna szczurów gromada,
Z garnków, półmisków, rynek i talerzy,
Kosztem gosposi pije i zajada.
Gdy przybył bez tchu prawie, szczury całą zgrają
Z wrzaskiem do gościa przypadły.
«Co ci się stało? pytają.
— Bracia, baczność! Szczur rzecze; Mruczysław zajadły,
Ten kat, ten djabeł wcielony,
Krwią tylko żyje, tylko mordem dyszy
I bez litości, rzeźnickiemi szpony
Tępi ród myszy.
Jakież ztąd skutki? gdy myszy nie stanie,
Nas będzie hultaj łowić na śniadanie;
Więc baczność, uszy do góry,
I do broni! — Do broni!» wykrzyknęły szczury.
Na to hasło, niejedna zbyt czuła szczurzyca,
Łzami zrosiła swe lica;
Ale płacz niewiast nie powstrzyma męztwa:
Więc szczury, pewne zwycięztwa,
Zbroją się; każdy do torby zabiera
Kawałek sera,
Każdy przysięga, że powróci z chwałą,
Lub legnie na bojowisku.

«Naprzód, marsz!» Ruszają śmiało,
Alić Kot, już z Myszą w pysku,
Zjawia się zdala. Na ten widok srogi
Szczury w pomoc nieszczęsnej szybkim dążą krokiem.
Mruczysław groźnie mruknął, krwawem błysnął okiem
I śmiało bieży. Umilkły okrzyki,
Drżeć zaczynają harde wojowniki,
A wtem Szczur woła: «Lewo zwrot i w nogi!»
Powiodła się rejterada:
Każdy do swej nory wpada,
Odbiegła wszystkich wojenna ochota,
I cicho w jamach siedzą, bo wara od Kota!






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Jean de La Fontaine i tłumacza: Władysław Noskowski.