Przejdź do zawartości

Złote myśli z dzieł J. I. Kraszewskiego/Śmierć — Nieśmiertelność

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Józef Ignacy Kraszewski
Tytuł Złote myśli z dzieł J. I. Kraszewskiego
Rozdział Śmierć — Nieśmiertelność
Redaktor Stanisław Wegner
Wydawca N. Kamieński i Spółka
Data wyd. 1879
Druk N. Kamieński i Spółka
Miejsce wyd. Poznań
Źródło Skany na Commons
Inne Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
Śmierć — Nieśmiertelność.

Śmierć i życie mieniają się jako pogoda i chmury.

Pamiętn. Niezn. T. I.



Z wszystkiego słodkiego tutaj, najsłodsza i największa śmierć z wejrzeniem w niebo, bo ta łączy nas z drugim światem.

Sfinx. T. II.



Obcowanie z umarłemi cię nie zepsuje, z nich tylko pozostaje to, co w nich dobrego było: śmierć oczyszcza i ubłogosławia.

Jasełka. T. IV.



Nie zawsze śmierć przychodzi, gdy jéj żądamy — a życie bywa długą pokutą.

Improwizacye dla moich przyjaciół.



Śmierć to dalszy ciąg snu żywota bez burzy...
*   *   *



W cierpieniu pragnienie śmierci jest znakiem, że życia ma człowiek wiele...

Czarna perełka.



Śmierć wydaje się po ludzku końcem życia, a ona jest jego początkiem.

Mogiły.



Szczęśliwi mrą młodo, z uśmiechem na wardze, z krasą na czole, ze złudzeniami w piersi i wiarą w duszy. Ale łachmana życia nie zrzuca się po dobréj woli, bo się nie odziewa z ochotą, kładzie go boża prawica i zdjąć musi rozkaz boży... Wzdychać wolno do cmentarza, ale się położyć na nim nie godzi, aż szczęśliwa godzina uderzy i zmęczony uczeń wybiegnie z zadusznéj szkoły na powietrze i słońce.

*   *   *



Śmierć sama jest życiem nowem.

*   *   *



W śmierci największe życie jest, a im zimniejszy świat, im sprzeczniejszy, im chłosta straszliwsza, tem błogosławieństwo Pańskie do wyższych nas prowadzi losów.
*   *   *



Jest coś w zgonie najobojętniejszego nam człowieka, że każdy ściska za serce i przeraża. To przejście straszliwe z pielgrzymki krótkiéj do wiekuistego spoczynku jaki sobie człowiek zasłużył, to nagłe ustanie życia, które zdawało się tak silném jakby być miało wiecznem, wyciska westchnienie, ostudza namiętność.

Złote jabłko. T. IV.



Ofiary ze strony człowieka są czynnemi dowody jego nieśmiertelnéj duchowéj natury.

Pamiętn. Niezn. T. II.



Pojąć człowieka bez drugiego życia niepodobna. Jestto frazes bez słowa; jestto to coś niedokończonego, tajemniczego.

Sfinx. T. II.



Mizerne to życie ludzkie, gdyby się odrodzić nie miało większe, czystsze i nieśmiertelne. Wartożby żyć dla téj chwili, która tak długą się wydaje gdy ją przebolewamy, a tak małą gdyśmy u kresu!

Złote jabłko. T. IV.



Duch potężny niech wstąpi w serca nasze a nic go nie złamie, bo ducha nie zabija żadna siła ziemska, duch się odrodzi, a przeciw działaniu jego nie ma ciało oręża.
Wieczory wołyńskie.



KONIEC.


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Józef Ignacy Kraszewski.