Złota maska (Napierski, 1938)
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Złota maska |
Pochodzenie | Chmura na czole |
Wydawca | Biblioteka „Ateneum“ |
Data wyd. | 1938 |
Druk | B-cia Drapczyńscy |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały zbiór |
Indeks stron |
ZŁOTA MASKA
Wszystko to znam na pamięć, ratunku nie pragnę,
Noc chwieje się za oknem, bezmierna i pusta
— Tylko o świcie czuję czyjeś ramię smagłe,
Ciepłe wargi, co z lekka muskają mi usta.
Wtedy wzdrygam się, szepcę, niezbudzony brzaskiem.
I w głębszą czerń zapadam, kiedy jutrznia widna
Moje oczy zapadłe drąży szarym blaskiem,
Bym z uśmiechem do piersi znów przygarniał widma.
I tak przetrwał jak posąg, któremu wyżarły
Źrenice deszcze boskie, piorunów oklaski
Wawrzyn z czoła zerwały, że śni jak umarły,
Z którego twarzy złotej nie odjęto maski.
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Stefan Marek Eiger.