Wieprz, Koza i Owca

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Jean de La Fontaine
Tytuł Wieprz, Koza i Owca
Pochodzenie Bajki
Księga ósma
Wydawca Jan Noskowski
Data wyd. 1876
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Władysław Noskowski
Źródło Skany na Commons
Inne Cała Księga ósma
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


BAJKA  XII.
WIEPRZ, KOZA I OWCA.

Jechał wieśniak na kiermasz; a z tyłu, na wozie,
Spętany petlą z surowca,
Leżał opasły Wieprz, Koza i Owca.
Na myśl nie przyszło Owcy ani Kozie
Skarżyć się na swoje losy;
Wieprz tylko jeden kwiczał w niebogłosy,
Jakby już widział, że mu ponad uchem
Rzeźnik wywija obuchem.

Chłop rozgniewany do bata się bierze,
Grozi, nareszcie i smaga;
Nic nie pomaga:
Kłapouch kwiczy. «Milczże, sprosne zwierzę!
Krzyknął woźnica; od twego lamentu
Ogłuchłem prawie do szczętu!
Patrz na twoje sąsiadki: żadna nie narzeka;
Cicho siedzą, bo mądre. — Głupie są, i basta!
Wieprz odmruknął; nie wiedzą, jaki los je czeka
I po co jadą do miasta;
Koza myśli, że człowiek, potrzebując mleka,
Życie jej ochraniać będzie;
Owca zaś mniema, że jej ostrzyżecie
Wełnę na grzbiecie.
Kto wie! może nie są w błędzie;
Lecz ja, dopiero po śmierci
Dostarczam ludziom szynek, kiełbas, sierci,
Więc nic dziwnego, że jęczę i płaczę,
Bo już się z moim chlewem nigdy nie zobaczę.»

Mądrze to wieprz powiedział: lecz na cóż się zdało
Wbrew przeznaczeniu, skargi zawodzić jałowe?
Lepiej zatem, złej doli spojrzeć w oczy śmiało,
Niż czczemi domysłami suszyć sobie głowę.






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Jean de La Fontaine i tłumacza: Władysław Noskowski.