Wieczór pod lipą

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Tadeusz Hollender
Tytuł Wieczór pod lipą
Pochodzenie Czas który minął i inne wiersze
z cyklu Leśne
Wydawca A. Krawczyński
Data wyd. 1936
Miejsce wyd. Lwów
Źródło skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
WIECZÓR POD LIPĄ



Jeszcze wczoraj akacje płocho i puszyście
duszącą wonią nozdrza otulały miękko,
wabiły jak dziewczęta kremową sukienką
i siały młode słońce przez płatki i liście.

A oto krągła ława napęczniałą lipę
otuliła w zielonym starych mchów uścisku
i mądrym, innym szumem schodzi lipa blisko,
i płatki zgasłych kwiatków na głowy nam sypie.

Zrozumieć trudne życie w jej dojrzałym chłodzie
można, gdy się wychodzi z życia jak ze szkoły,
gdy czarno aksamitne, wirujące pszczoły
brzęczeniem jak miód słodkiem szumią pieśń o miodzie.

Wiem, że się nie domyślę, wiem, że nie zrozumiem,
i głowę, ciężką głowę na pień kładę bliski...
Opadły już z akacji i płatki i listki,
już lipa, stara lipa ponad głową szumi.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Tadeusz Hollender.