Widzę kraj...

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Kazimierz Przerwa-Tetmajer
Tytuł Widzę kraj...
Pochodzenie Erotyki
Wydawca Księgarnia J. Czerneckiego
Data wyd. 1902
Miejsce wyd. Kraków
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

 W 

idzę kraj jakiś w oddali, w oddali,
kraj z mgły przejrzystej, z rozkołysań sosny,
z letnich południ i z porannej wiosny,
z cisz szmaragdowych na łąk ciemnej fali,

z blasków, gdy słońce morze rozopali,
z majowych nocy zadumy miłosnej,
z drgnień dzwonków polnych, z rozmowy półgłosnej
limb zamyślonych wśród milczącej hali...

Widzę kraj taki jak przez modro-złotą
gazę, co wiesza się na młodym gaju,
drżąca i cicha, pajęcza i zwiewna...

To kraj twej duszy, z tego ona kraju,
obłękitniona mych marzeń tęsknotą,
spłynęła ku mnie, promienna i śpiewna...




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Kazimierz Przerwa-Tetmajer.