Widziałem Ciebie, gdyś szedł w zawierusze po moją duszę; widziałem Ciebie w burzy i gniewie, w błyskach na niebie, w piorunów siewie — widziałem Ciebie!
I darmo mózg mój w bezbrzeżnej swej pysze w Twych nocy cisze i w Twoje burze rzuca swe wrzaski; ja oczy mrużę w strugach Twej łaski i Tobie służę.
A trud i nędza zwie się moja służba i wieczna tużba za słońc promieniem, bo iść mi trzeba