Wdowiec (Klucz, co mi dałaś...)

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Stanisław Grochowiak
Tytuł Wdowiec
Pochodzenie Wiersze wybrane
Wydawca Spółdzielnia Wydawnicza „Czytelnik”
Data wyd. 1978
Druk Zakłady Graficzne „Dom Słowa Polskiego”
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
VII. Wdowiec


Klucz, co mi dałaś, jest teraz bogatszy
I sierścią obrósł. Wygląda jak żywy.
Nie pcham go w zamek, bo spojrzę na niby
W dziurkę od klucza, ona też popatrzy.

Flirt ten się zaczął — niech mi Bóg przebaczy —
Od opuszczenia nad tobą pokrywy.
Możesz mi wierzyć, żem był nieszczęśliwy,
Lecz spojrzę w dziurkę — a ona też patrzy.

Pięknie odeszłaś! Wpierw w muślin — i w glebę...
I słyszę czasem, że tak wchodzisz dalej,
Tak jakbyś w głębi węszyła za niebem...

Nos, com ci sprawił w zeszłym karnawale,
Może przetrzymać niejedną potrzebę!
Chcesz, to przyniosę — a jak nie, to spalę.





Tekst udostępniony jest na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa 3.0 Polska.