W metafizyce wieszcze rozkochani

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Jan Kasprowicz
Tytuł W metafizyce wieszcze rozkochani
Pochodzenie Dzieła poetyckie Tom 5
cykl Do niej
Wydawca Towarzystwo Wydawnicze E. Wende i Sp. (T. Hiż i A. Turkuł)
Data wyd. 1912
Druk W. L. Anczyc i Spółka
Miejsce wyd. Lwów – Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały cykl
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały tom 5
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


IV.

W metafizyce wieszcze rozkochani
Niech o miłości prawią, co się boi
Skąpać swych kształtów w fali ziemskich zdroi,
Ku urojonej wzlatując przystani...

Moją tęsknotę, która serce rani,
Niechaj balsamu kroplą dziś ukoi
To, co jest z ciała: słodycz wargi twojej,
O ty wszechwładna wszystkich uczuć Pani —

Wiem, że ta rozkosz, choć przez nią przebija
Krwi ludzkiej kolor, nie zetrze z miłości
Bożego piętna, tuląc mnie do siebie:

Najniewinniejsza wszakże z ziół, lilija,
W której kielichu wonna rosa gości,
Nie w mgłach wyrasta, lecz tu, na tej glebie.




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Jan Kasprowicz.