W kraju słońca/XLV

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Jan Lemański
Tytuł
Pochodzenie W kraju słońca
Wydawca E. Wende i Spółka
Data wyd. 1919
Druk Bolesław Wierzbicki i S-ka
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

XLV.

Ametystami świeci niebios dziś powała.
Majowym dziś podmuchem zmysły wiosna łechce.
Oko patrzeć na psalmy w brewiarzu nie chce.
Radosna nuta w duszy mej zawibrowała.

Afrodyty pogańskie dziś za murem święto.
Miłością, tą cielesną, która grzechy płodzi,
Oszaleli po gajach kochankowie młodzi;
Rozkosz piją, wołając: vivere memento!

Aż tu, do mojej mniszej, samotnej komory
Maj wefrunął, rozpustny wtargnął brzęk mandolin:

Odpędzić go nie zdoła szept: memento mori.
Raj się zmącił w mej duszy, tak blizkiej wyzwolin;

Aspiracye anielskie, jak zaklęte, milczą.
Kochać! — żąda krew: — kochać szalenie, opilczo!




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Jan Lemański.