W kraju słońca/L

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Jan Lemański
Tytuł
Pochodzenie W kraju słońca
Wydawca E. Wende i Spółka
Data wyd. 1919
Druk Bolesław Wierzbicki i S-ka
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

L.

Gdy po primaryi wczesną godziną
Frate po modłach wyjdzie z klauzury,
Ma do spaceru ogród (giardino),
Ma nad nim niebo lapis­‑lazury.

Lecz niebo czasem bywa tak groźne,
Kiedy się na niem chmury rozpostrą;
A tu, w przytulnem, zacisznem chiostro,
Tu już bezpieczne dusze pobożne.

W ogrodzie ciche, jak mnichy, drzewa,
Jakby w modlitwie, ruszają liściem.
Mnich, przed codziennem na nieszpór iściem,
Wśród róż przesuwa swój krok bezszumny.
Ni za czem żal mu, ni się spodziewa...
Cicho, bezpiecznie, jak na dnie trumny.




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Jan Lemański.