Ulicą i drogą/Roznosiciel gazet

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Józef Birkenmajer
Tytuł Roznosiciel gazet
Pochodzenie Na klawiszach miejskiego bruku
Wydawca Księgarnia F. Hoesicka
Data wyd. 1928
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
ROZNOSICIEL GAZET


 
Blady, w wytartej błąka się odzieży,
W podartych butach po ulicach bieży,
W dłoni swej trzyma cały pęk dziennika,
Gdzie rzędy czarnych wiją się literek;
Coraz to tytuł gazety wykrzyka:
Kurjer! Kuryjer! Kurjerek!
 
Lub wieść rozgłasza, drukowaną w łamach,
Że w Bośni jakiś uczyniono zamach,
Że zjeżdża do nas zagraniczny balet...
Będą występy najlepszych tancerek...
Kogóżby tyle nie znęciło zalet?
Kurjer! Kuryjer! Kurjerek!
 
Biegnie — dziurawe podciągając spodnie.
Czasem go zeklną, sfukają przechodnie,
Czasem ktoś w rękę wetknie garstkę miedzi —
Będzie na tytoń, na chleb luk[1] cukierek —
Może się zbierze i na parę śledzi...
Kurjer! Kuryjer! Kurjerek!

1914








  1. Przypis własny Wikiźródeł Błąd w druku; powinno być – lub.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Józef Birkenmajer.