Ulicą i drogą/Przebudzenie wiosny

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Józef Birkenmajer
Tytuł Przebudzenie wiosny
Pochodzenie Skroś listków drzewnych
Wydawca Księgarnia F. Hoesicka
Data wyd. 1928
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
PRZEBUDZENIE WIOSNY


 
Przebudziłaś się wiosno — a znudzona nader
Długą drzemką, rozplotłaś złotych blasków pukle
I nieodziana pląsasz, najmilsza z bajader,
A kibić twa rozkwita i strzela wysmukle.
 
Oddechem swoim wonnym całujesz mnie w usta
I lubieżne ramiona na szyi mej kładziesz,
Choć mam nieosobliwy wygląd drapichrósta,
O niebieskich migdałów winionego kradzież.

Potem, jak Ewa, nagość swą przystrajasz w liście
I wstydzisz się, że takie ponętne masz biodra
I piersi, co świat cały karmią macierzyście —
Wiosno, młodzieńcza zawsze, zawsze życiem szczodra!
 
Corocznie nam w dziewiczej pojawiasz się krasie,
Kasztany, jak choinkę, obwieszasz w ozdoby
I budzisz skrzętne pszczółki i świegoty ptasie,
A w słońcu miljardowe hołubisz mikroby...

1921





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Józef Birkenmajer.