Symfonie anielskie/Symfonia trzydziesta czwarta

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Jan Żabczyc
Tytuł Symfonia trzydziesta czwarta
Pochodzenie Symfonie anielskie
Wydawca Krakowska Akademia Umiejętności
Data wyd. 1913
Miejsce wyd. Kraków
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


Symfonia trzydziesta czwarta.

Czemu Herod dziateczki morduje
I Jezusa na śmierć prześladuje?
Bo miłował sceptrum i koronę,
Nie chciał, żeby były przeniesione.

Nie mógł ścierpieć króla w ziemi ony,

Słysząc, że był kędyś narodzony,
Bo królowie do niego jechali,
Podarkami swemi winszowali,

Aby zasiadł na ojcowskim tronie

Syn Dawidów w złocistej koronie,
10 

Żeby berło państwa żydowskiego
Zostawało wiecznie w ręku jego.

Prosił Herod, by go nawiedzieli,
Skoroby się z Betleem wrócili

Trzej królowie z orszakiem nie małym,
15 

Chcąc im być rad w mieście Jeruzalem.

Ale oni przez sen przestrzeżeni [1]
Pojechali drogami inszemi,
Dawszy dary nowemu Królowi,

Ludu swego Odkupicielowi.
20 


Rozgniewany Herod bije dziatki,
Próżno płaczą utrapione matki;
Nie sprawił nic jednak król złośliwy,
Pobił dziatki, Jezus został żywy.


Bowiem przez sen anioł Józefowi
25 

Kazał, z Panną wskok ku Egiptowi
By uchodził dekretu srogiego,
Tamże Jezus czekał śmierci jego.

Więc posłuszny starzec Bogu swemu,

Chcąc dochować zbawieniu ludzkiemu
30 

Mesyasza, idzie z nim w te strony,
Kędy żaden nie był mu znajomy.





  1. Przestraszeni.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Jan Żabczyc.