Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Symfonia wtóra - Symfonia trzecia
[10]
Symfonia trzecia.
Niesłychana to nowina:
Porodziła Panna Syna
Dla ziemskiej włości
Z wiecznej miłości.
Okazała niebieskiego 35
Pana stworzenia wszytkiego
Nam Zbawiciela.
Odkupiciela.
[11]
W Betleem go dziś powiła
I w jasłeczkach położeła [1], 10
Temu wół, osieł
Pokłon przynosił [2],
Na niezgrabne swe kolana
Przypadając, chwali Pana
I parą grzeje 15
Nasze nadzieje.
Z tej nowiny i anieli,
W górnym gmachu co siedzieli,
Dziś się spuszczają.
Jawną cześć [3] dają 20
Królowi narodzonemu,
Na okup oświadczonemu;
Ten grzesznych zbawi,
W niebie postawi.
Pastuszkowie Pasterzowi 25
Na multankach grać gotowi;
Choć Pasterz młody,
Przestrzega szkody,
Aby ludzi nie psowała,
Ale raczej szwankowała 30
[12]
W swojej zabawie.
A [4] przy tej sprawie
Panna wesoła i Matka
A z nią Józef stary tatka.
Graj, pasterzu, graj 35
Wesela dodaj.
Troje słońca zabłysnęły
I winnice zakwitnęły
Engadzkiej góry.
Przyszedł Pan z chóry, 40
Przyszedł z wojski anielskimi
Stanowić pokój na ziemi
I chwałę w niebie,
A tę dla siebie.
Gwoli Panu gdy weseli 45
Na powietrzu archanieli,
I my też z nimi [5]
Pląsać będziemy.
|
- ↑ położyła.
- ↑ przynosieł.
- ↑ rzecz.
- ↑ I.
- ↑ niemi.