Strona:Zygmunt Kaczkowski - Bitwa o chorążankę, Junacy, Swaty na Rusi 326.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

nią, ale jéj oczy już były zamknięte, w piersiach nie było oddechu.
Nie mogła znieść téj radości, — serce jéj pękło, — umarła.
Kiedym stawiał na powrót kaganek na stole i przypadkowo rzuciłem okiem na książkę na nim leżącą, to ujrzałem ją otwartą na modlitwie przy konających.