Strona:Zygmunt Kaczkowski - Bitwa o chorążankę, Junacy, Swaty na Rusi 013.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Nie rzadko się zdarzało za moich czasów, że niektóre ziemie dawnéj Polski, osobliwie sąsiadujące, w ustawicznych pomiędzy sobą bywały kłótniach i zatargach: — i tak Mazurowie wiecznie coś przyganiali Rusinom — Rusini na Mazurów satyryczne komponowali piosnki — Wielkopolanie zawsze mieli co do zarzucenia Małopolanom, i przeciwnie — Sanoczanie zaś z dawien dawna z przekąsem wspominali o Przemyślanach. Raz zarzucali im, że do kufla nie tędzy, drugi raz, że się boją żelaza, inny raz znowu, że cale są do niczego, a już nieszczęśliwy był ten Przemyślanin, który się pomiędzy nami pokazał. A zdarzało się to dość często, bo już to od wieków w naszéj ziemi gładkie panny się rodzą i wielka bywa ich