Strona:Zofja Dromlewiczowa - Zabawa w fanty.djvu/12

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
— 10 —

kolanach Janki, która zbierała fanty, leżało już kilkanaście przedmiotów.
— Mnie się zdaje, że wy się rozmyślnie mylicie, aby dać jaknajwięcej fantów — powiedziała Janka śmiejąc się.

Wkrótce można już było