Strona:Zofia Dromlewiczowa - Siostra lotnika.djvu/100

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

wego opanowania powietrza. Odtąd prace nad balonami dotyczą właściwie tylko ulepszeń. W Warszawie w r. 1784 fizyk Okruszewski puszcza małe balony w powietrze. W Krakowie podobnemi próbami zajmują się Jaśkiewicz i Śniadecki. W r. 1788 przyjeżdża do Polski Blanchard i dokonywa szeregu wzlotów z polskimi pasażerami. Powodzenie i zainteresowanie balonami spowodowały na dłuższy przeciąg czasu przerwę w próbach innego rodzaju. Mniej więcej od r. 1770 pojawiają się znowu projekty skrzydeł, projekty aparatów do latania, cięższych od powietrza. Projektów tych jest bardzo dużo, wreszcie w r. 1891 próby Ottona Lilienthala rozpoczęły nową erę w lotnictwie.
— Jak wyglądał aparat Lilienthala?
— Składał się z dwóch skrzydeł i ogona. Aparat ten nakładał Lilienthal na siebie i skakał z góry nod wiatr. Ten sposób latania przypomina zasadę, obecnie praktykowanych, lotów bez silnika.
— Albo też mój lot — mruknął Tomek.
— W ciągu pięciu lat ulepszał wciąż swój aparat i dokonał kilku tysięcy lotów. Wreszcie, jeszcze raz ulepszony aparat zawiódł i Lilienthal, spadając zginął śmiercią bohatera wiedzy.
W tym okresie, pracują na całym świecie nad