Strona:Zofia Dromlewiczowa - Przygody Aneczki.djvu/33

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
—   33   —

naszukać zanim go znalazła, a nogi bolały ją od skakania, bo nosiła cienkie, ranne pantofelki.
— Zabawię się w co innego postanowiła więc po kilku minutach — jaka szkoda że nie mam ze sobą mojej skakanki.
Usiadła na ławce i patrzyła przed siebie.
Ziewnęła kilka razy i pomyślała, że właściwie w łóżku było jej bardzo przyjemnie, tak dobrze można się było wyciągnąć, przykryć ciepłą kołdrą.
Teraz ławka wydała się Aneczce dziwnie twarda, chustka niani nie zabezpieczała dostatecznie przed zimnem.