Strona:Ziemia Polska w piesni 516.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.


Opalone od burz gromu —
Rdzeń mu wyssał czas szkaradny — —
W pień tam wejdziesz, jak do domu,
I postawisz stół biesiadny,
Z cieniów liści w drzewo wcięty,
Patrzy obraz Panny Świętej.

W szczerem polu cię powita
Granitowa grobu płyta.
Tam przechodzień
Rzuci codzień
Kwiatów wiązkę na grobowiec
I odczyta napis skryty,
Wzięci duszą za błękity
I zapyta Boga: »Powiedz —
Czemu mogił wciąż tak wiele,
Tak samotnych życie ściele?«

Słyszysz?... zabrzmiał dzwon kościoła
Komu dzwoni? kogo woła?
O lat trąca
Pół tysiąca
Długim jękiem kona w ciszy —
I myśl twoja w niebo wzięta
Śpiew chóralny mnichów słyszy —
Przypomina i pamięta,
Jaki gwar tu przed wiekami
Szedł polami i lasami.

Białą ścianą ruin błyska
Kaźmierzowy gmach zamczyska
Nad ruiną
Ptaki płyną —