Strona:Ziemia Polska w piesni 430.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

»Niech tylko moje słońce mi zabłyśnie,
»Wkrótce ta cała przestrzeń lodów pryśnie:
»Te śniegi nawet, któreś tu, zuchwała,
»W przepaści gór tych nawiała,
»Same mi kiedyś pomogą
»Zrzucić twoją przemoc srogą.
»Dmij więc, dmij groźnie z twymi Akwilony,
»Ścinaj, krępuj nurt ścieśniony:
»Spieszącej wiosny nie zatrzymasz w pędzie,
»Pójdziesz, skąd przyszłaś, Wisła, Wisłą będzie!«

Franciszek Morawski.


DUMANIE NAD WISŁĄ.

Ojczysta rzeko, polska wód przestrzeni!
Nad twym brzegiem nadzieja nasza się zieleni,
Jak te lasy i łąki. Twoich wód kryształy
Obraz ich życia oddały.

Tak w sercach obraz krwią zlanej ojczyzny
Krwią zlany żyje... Śmierci! ty zgój blizny:
Bo długie życie, jak ta rzeka słona
Płynie i płynie i kona.

Tu góry dzieli, tam niknie za laskiem,
Zdala uroczym miga srebra blaskiem:
Tak wyobraźnia grę światełek sieje
Na przyszłości naszej dzieje.

Maniące światła. O ten blask wątpliwy,
Gdy nurt w głębinie mętny i burzliwy;
Twarz promienista, gdy ból serce tłoczy;
Rozpacz, gdy się iskrzą oczy.