Strona:Ziemia Polska w piesni 359.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Za gwiazdą szukać prawdy szli przez świat magowie
I doszli, — któż śmie wątpić, co mu jutro powie?
Więc niech brzmią piewców hymny, szumią twe konary!

Adam M-ski (Zofia Trzeszczkowska).


SOSNA.

Na wioskowych mogiłach
Rosła sosna borowa,
Pień jej krzepnął na siłach,
Wybujała jej głowa.
Pogiętymi konary
Na sto sążni rozwisa,
A korzeńmi bez miary
Żółty piasek wysysa.
Z mogił wyrósłszy cała,
Za te soki, co bierze
Z wiatrem sobie, szumiała
Za umarłych pacierze.

Aż coś jednej jesieni
Biedna sosna borowa
Coraz mniej się zieleni,
I pożółkła jej głowa.
I została na stronie
Codzień cichsza, milcząca;
Każdy wietrzyk, co wionie,
Więcej kolców z niej strąca.
Rzuca w ziemię rodzimą
Zeschłe szyszki i ziarna:
Wkońcu jeszcze przed zimą
Zeschła sosna cmentarna.