Strona:Zdrada Wincentego z Szamotuł 13.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Gnieznem. Nęciły ich skarby katedry, ale ich przecież nie tknęli. Tym razem namyślili się i poszli za głosem... rozsądku. Wysłannik arcybiskupi zwrócił ich uwagę, że gdyby zniszczyli kościół katedralny, nabawiliby się dużo kłopotu, bo arcybiskup zaniesie skargę do Rzymu. Poprzestali więc tylko na spaleniu i zrabowaniu przedmieścia i podegrodzia, gdzie stał kościół św. Wawrzyńca[1]. Z Gniezna zawrócili na Pyzdry. Załoga na zamku oprzeć im się nie mogła, tak samo w mieście mieszczanie. Zakonni rycerze zdobyli też łatwo i zamek i miasto, które puścili z dymem. Stamtąd, zdaje się, podstąpili pod Kalisz i zaczęli go oblegać. Nie szło im to jednak, król Jan nie nadchodził, bezpieczniej było wracać, ale nie najkrótszą drogą, żal im było przecież zostawiać nie zrabowane kościoły i grody, wyglądali też ciągle jeszcze króla czeskiego. Aby z korzyścią czas sobie zająć, skręcili do ziemi sieradzkiej i łęczyckiej i przez Konin zwolna ciągnęli do domu, obiecując sobie bogate jeszcze łupy na Kujawach.

Co robił król przez cały ten czas, co robił Wincenty, który jako wojewoda i starosta zastępował króla? Władysław Łokietek, skoro go doszły pierwsze wieści o najeździe, szle na Węgry po posiłki; objeżdża też różne małopolskie grody i ściąga zewsząd rycerstwo. Jest on jeszcze 17 lipca w Sandomierzu i wyczekuje węgierskich posiłków, które szły przez Spiż i Sącz[2]. Wojewoda Wincenty jeszcze przed wojną w lutym 1331 r. był Krakowie[3]. Co go ściągnęło na dwór królewski? Być może zawoził królowi jakieś niepokojące wieści o gotującej się krzyżackiej wyprawie. Z Krakowa prawdopodobnie wrócił do Wielkopolski, gdzie też musiał pozostać aż do rozpoczęcia wojny. Już po jej wybuchu spotykamy go znowu pod Pyzdrami w końcu lipca, jak następuje na Krzyżaków i urywa ich, gdzie może[4]. Ta obecność wojewody wśród swoich jest rzeczą prostą i zwykłą, a jednak nie jednego może zdziwić. Nieco późniejsza tradycya z XIV wieku mówi, że wojewoda Wincenty uciekł do Krzyżaków, których

  1. Lites ac res gestae etc. T. I str. 343. Świadek 77, str. 345, Świadek 79, oraz str. 346 św. 80.
  2. Kodeks dypl. MP. T. II. 25 czerwca 1331 r. (nr. 187) jest Władysław w Wiślicy, 17 lipca w Sandomierzu, str. 41 (Dodatek).
  3. Kodeks WP. T. II nr. 1115 14 luty, Kraków.
  4. Lites ac res gestae T. I str. 315 i 319. Św. 39 Mikołaj sędzia poznański (Mikołaj Grzymała z Błażejowa KWP. II nr. 1194 r. 1340) zeznaje, że: dictos Cruciferos insequebatur (pod Pyzdrami) cum Vincentio palatino et capitaneo Polonie et pluribus aliis ut dixit. Powtarza to po raz drugi: insequebatur eos cum Vincencio palatino et capitaneo Polonie. Krzyżacy byli pod Pyzdrami 3 dni po św. Jakóbie, t. j. 29 lipca. Pierwszy na to zwrócił uwagę prof. Caro w Geschichte Polens T. I str. 155, przypisek nr. 2.