Strona:Zacharyasiewicz - Nieboszczyk w kłopotach.djvu/54

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
54
Jan Zacharyasiewicz.

— Wrócę, wrócę do życia, aby być innym człowiekiem!
Wszystkich ogarnął przestrach niemały. Ale gdy ktoś zawołał: był w letargu, to się powoli uspokojono.
JPan Tymoteusz wyskoczył z trumny i ukląkł przy Jagusi, a O. Błażej, namaczawszy kropidło, rzekł do zmartwychwstańca:
— Chrzczę cię do nowego życia in nomine Domini, Patris et Filii et Spiritus Sancti. — Amen.
Tacy to byli dawniej kaznodzieje!
Nietylko umieli grzesznika skruszyć, ale także ochrzcić go do nowego życia!