Strona:Z teki Chochlika (Piosnki i żarty).djvu/138

    Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
    Ta strona została uwierzytelniona.
    GUANO.
    Dowolny przekład z Scheffla.

    Daleko — hen! — na zachodzie
    Znam pewien ostrów skalisty,
    Co chmury szczytem swym bodzie,
    W fali się kąpiąc przejrzystej; —
    Ani tam łodzi rybaków
    Ni ludzkich śladów w pustkowiu;
    Tysiące chędogich ptaków
    Cichego strzegą ostrowin.

    W pobożnem mżąc zamyśleniu
    Badają trawienia temat,
    A co w tem tworzą ćwiczeniu,
    To — płynnem jest jak poemat. —
    Te ptaki to purytanie:
    Ich Credo: „Miej w pierwszym rzędzie
    O twoim stolcu staranie,
    A zresztą — jakoś to będzie!“

    Mrówczaną pracę, co wszczęta
    Przez dawno zmarłe praszczury,