Strona:Z powodu jubileuszu profesora Duchińskiego.pdf/48

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
39

„teorji“ p. Duchińskiego. Być nawet może, iż w zakresie nauk etnograficznych tylko takie „teorie“ wyrabiały rozgłos w świecie swoim twórcom, a przez nich narodom, które ich wydały. Czy więc czasem p. Duchiński nie wsławił imienia polskiego między narodami? Jeżeli zaś wsławił, to należy mu się wdzięczność, a, jako znak widzialny niewidzialnej wdzięczności, — jubileusz. Tak, istotnie, wsławiał on jakiś czas imię polskie, ale też je zarazem ośmieszał i kompromitował, — naturalnie w oczach ludzi, trzeźwo i krytycznie na rzeczy patrzących. Możnaby jednak zapytać: dla czego by w czasach, w których lada zręczny skoczek albo też jaki mąż z gardłem rzemiennem, czarującem gości teatralnych, wyrasta na bohatera narodowego, — dla czego by w podobnych czasach nie wyprawić owacji publicznej mężowi, który rozsławiał imię swego narodu pracą na polu nauki? Zapewne na pozór nie ma nic przeciw temu do powiedzenia. Ale czyny tenora są nieszkodliwe dla bytu narodowego; głupieje od nich wprawdzie ludek boży, lecz na krótko, a psuje sobie co najwięcej gardła, wykrzykujące „brawo,“ otłuka sobie ręce klaszczące i wypróżnia kieszenie. Do awantur politycznych zapał tenorowy nie poprowadzi. Tymczasem wpływ takich „teorji,“ jak „teorja“ p. Duchińskiego, jest wprost i to na długo szkodliwy.
Jak już wyżej widzieliśmy, p. Duchiński użył swej wielkiej uczoności na złe, na skrzywienie prawdy i na zaślepianie umysłów swoich ziomków. Z drugiej atoli strony widzieliśmy także, że, znajdując się w stanie chronicznego afektu, opanowany przeważnie przez szowinizm narodowy i nienawiść plemienną, p. Duchiński nie dał z pewnością dowodu złej woli i nie może być za swą „teoje“ potępiony.

Jubileusz narodowy p. Duchińskiego byłby po prostu jubileuszem chronicznego obłędu patryjotycznego.

Dorpat, listopad 1885 r.