Strona:Z powodu jubileuszu profesora Duchińskiego.pdf/22

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
13

A przecież Tatarzy, Czuwasze i Czeremisy toć to „Turańczycy“ najczystszej wody.
Być bardzo może, że Wielkorusi wydają większy procent indywiduów, puszczających się dobrowolnie na życie koczownicze, aniżeli inne plemiona sąsiednie, zwłaszcza plemiona, mieszkające ku zachodowi od Wielkorusów. Ale bo też w ogóle Wielkorusi, razem wzięci, żyją w innych warunkach, aniżeli owe plemiona zachodnie.
Przedewszystkiem u tych plemion zachodnich, u Polaków, Małorusów, Litwinów itd., spotykamy tylko czysto indywidualne władanie rolą, gdy tymczasem u większości Wielkorusów rolników ma miejsce własność wspólna, zbiorowa. Włościanie też polscy, małoruscy, litewscy itd. maja przeciętnie więcéj ziemi, aniżeli włościanie wielu bardzo okolic wielkoruskich, czy to posiadający już własność indywidualną, czy też dotychczas tylko zbiorową. Prócz tego ziemia na zachodzie jest daleko lepiej zagospodarowaną i przynosi nierównie więcéj dochodu. Włościanin polski lub litewski stoi, jako rolnik, nierównie wyżej od włościanina wielkoruskiego z nad Wołgi lub Donu. Jestto bardzo zrozumiała różnica w stopniu kultury i udoskonalenia specjalnego.
Inne plemiona, ku zachodowi mieszkające, przedstawiają na tej samej przestrzeni daleko więcéj ludności; a gęstsze zaludnienie, byle tylko nie przeludnienie, jest jednym z czynników, przywiązujących człowieka do miejsca. Na wpół puste przestrzenie, ciągnące się bez granic, nie mają w sobie tyle powabu indywidualnego, co kraje, ożywione gęsto posianemi siedzibami ludzkiemi.
Dużo też może do zobojętnienia Wielkorusa pod względem wyłącznego przywiązania do jakiejś miejscowości lub pewnego niewielkiego obszaru przyczyniają się szerokie przestworza z tym samym językiem. Dziś np. Wielkorus może się przenieść z okolic Petersburga w okolice Irkucka i wszędzie znajdzie po drodze znaczne grupy ludności, z któremi się może od razu porozumiewać bez żadnej trudności. Czuje się więc na tak dużych przestrzeniach daleko bardziej u siebie, aniżeli plemiona, zaludniające daleko mniejszą przestrzeń,