Strona:Z niwy śląskiej.djvu/124

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Twoi bracia, chociaż mogli,
Kwiatów nie zbierali,
O, bo oni swojej matki
Tyle nie kochali.

Oni biegli zaślepieni
Za szczęściem po świecie —
Ty mi niesiesz nikłe, słabe,
Ale pierwsze kwiecie.

O, niech oni w ślad za tobą
Podobnie mi służą,
Bo na naszej śląskiej niwie
Kwitnie kwiatów dużo!