Strona:Z martwej roztoki.djvu/206

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

10.

Śmierć jest wieczystą nocą,
Życie krótkotrwałym dniem.
Zdaje mi się, że już łopocą
Skrzydła mroku nad znużeniem mem...

W gałęziach dziwnego drzewa,
Co nad mą głową rośnie hen, —
Słowik o miłości śpiewa,
Słyszę go nawet przez sen.